Wiosna w ogrodach Cholmondeley Castle
Zaktualizowano: 22 maj
Zapraszam cię na wiosenny spacer. Wiosna w Anglii jest wyjątkowa, warto więc skorzystać z okazji i zobaczyć to, co oferuje najlepszego. Z tej okazji zabieram cię w odwiedziny do ogrodów Cholmondeley Castle, położonych w samym sercu hrabstwa Cheshire.
W OGRODACH CHOLMONDELEY CASTLE - HISTORIA
Pośród niewielkich wzgórz, zielonych pastwisk angielskiego Cheshire, położony jest prawdziwy skarb. To niewielki zamek oraz otaczające go ogrody. Obecny kształt zamku zawdzięczamy wizji architekta Roberta Smirke, który pracował na polecenie pierwszego markiza rodziny Cholmondeley. Jeszcze przed wybudowaniem zamku stała tutaj pokaźnych rozmiarów drewniana wiejska posiadłość. Określenie wiejskiej posiadłości nadal przyklejone jest do tej nieruchomości, w sumie to dość zrozumiałe, wystarczy rozejrzeć się po okolicy. W sąsiedztwie są tylko pola uprawne, małe gaiki leśne czy pastwiska. Warto sprawdzić też dzieje ogrodu, od początków XVII wieku przechodził kolejne etapy przeobrażeń.
W OGRODACH CHOLMONDELEY CASTLE - ATRAKCJE
Zamek jest w posiadaniu rodu Cholmondeley niemal od XII wieku, niestety nie jest udostępniony dla zwiedzających. Nie jest to jednak powodem do smutku, atrakcji bowiem nie brak w trakcie naszej wizyty.
Bez wątpienia największą atrakcją tego miejsca jest sam ogród a co można w nim zobaczyć :
Kaplica świętego Mikołaja - kaplica z oryginalnym szkieletem drewnianym z XIII wieku, wybudowana na planie krzyża, w środku można zobaczyć też przepięknie zachowane, oryginalne XVII wieczne umeblowanie.
Ogród francuski - zaprojektowany przez George’a London, miejsce pełne uroczych alejek i kanałów wodnych.
Kuta brama - wraz z relingami prawdopodobnie jest dziełem słynnego mistrza Jeana Tijon, którego produkty zdobią również ogrody królewskie Hampton Palce.
Park krajobrazowy - prawdziwa przestrzeń zieleni zagospodarowana nad sztucznie utworzonym jeziorem.
Różnego rodzaju mniejsze ogrody jak np. Ogród świątynny z charakterystycznym małym palladiańskim pawilonem na wyspie, ozdobionym figurą jakiegoś mitologicznego herosa.
CO MOŻESZ ROBIĆ W OGRODACH CHOLMONDELEY CASTLE ?
Jak już wspomniałam zamek jest własnością prywatną , stąd cała posiadłość również udostępniona jest zwiedzającym w określonym czasie. Najczęściej od marca do sierpnia. Wiosna jest tutaj wręcz fotograficznie idealna. Od wczesnych wiosennych miesięcy możesz zachwycić się kobiercami dywanów kwiatowych, barwami różaneczników czy niebieskimi dzwonkami w pobliskim lesie.
Cholmondeley Castle jest również idealny jako miejsce odpoczynku dla osób w różnym wieku. Młodzi mogą spędzić tutaj prawdziwie romantyczne chwile, rodzinny piknik na trawie także brzmi nieźle. Jeśli ktoś woli usiąść tradycyjnie to z pewnością warto pamiętać, że na miejscu znajduje się niewielka kawiarnia, oferująca zimne i gorące napoje, małe przekąski i desery. Kawa, czy herbata z widokiem na kwitnące połacie żonkili brzmi naprawdę zachęcająco.
W okresie od wiosny do późnego lata właściciele organizują też kilka ciekawych imprez, można skorzystać i wybrać się na plenerowy koncert, spektakl teatralny pod gołym niebem, czy kiermasz kwiatowy.
W OGRODACH CHOLMONDELEY CASTLE - INFORMACJE PRAKTYCZNE
Dni i godziny otwarcia - środa, czwartek, niedziela, bank holiday , 10- 17
Bilety wstępu obejmują wejście TYLKO na teren ogrodów, zamek to prywatna rezydencja i nie jest otwarty dla zwiedzających
Ceny biletów - dorosły £9, ulgowy (5-15lat) £5, dzieci młodsze wchodzą za darmo
Lokalizacja - Cheshire, Anglia
Strona oficjalna - Cholmondeley Castle
PODSUMOWANIE - MOJE WRAŻENIA
Właściwie to mam już nową, coroczną tradycję. Z radością pojawiam się w ogrodach Cholmondeley Castle czy to wczesną wiosną lub u początku lata. Nie mam daleko, jednak nie zniechęca mnie fakt,że już tam byłam. To jeden z najpiękniejszych ogrodów jakie możesz zobaczyć w Cheshire. Za każdym razem odkrywam w nim coś nowego, chyba na tym właśnie polega magia jego przyciągania. Nie przestaje mnie zadziwiać i przyciąga swoim pięknem co roku, jak magnez.
Serdecznie polecam zajrzeć do tego uroczego miejsca.
Comments